Letnia Akademia Szycia zakończyła się już dawno a ja jeszcze nie pokazałam spódnicy jaką uszyłam.
Oczywiście instrukcja była bardzo czytelna więc stworzenie takiej spódnicy było tylko przyjemnością. Noo może miałam trochę problemów przy obliczeniach, ale co to za problemy:)
Jakość zdjęć jest nie do przyjęcia, wiem, ale robiłam je w ponury, deszczowy dzień z kilkoma przygodami. Także powinnam się cieszyć, że w ogóle są:)
Spódnica uszyta jest z jeansu zakupionego już dawno, dawno temu w sh za 5zł Pasek przyszyłam ręcznie oraz dół podwinęłam w ten sam sposób. Właściwie te czynności były najbardziej pracochłonne pomijając oczywiście obliczenia.
Nawet jestem z niej zadowolona, jednak wiem że prawdopodobnie będzie leżała w szafie bo nie przepadam za spódnicami. Mam już pomysł co z nią zrobić i w jaki sposób przekazać komuś kto będzie ją chciał nosić, ale o tym w następnym poście:)
O tak - żeby taka ładna spódnica leżała w szafie byłoby szkoda! Ja sama już trochę naszyłam i muszę przyznać, że nie wszystkie uszytki noszę z taką intensywnością z jaką by się im należało - też lubię wydać je komuś kto będzie je nosił :-)
OdpowiedzUsuńPoza tym, nie wiem jak Ty, ale czasami uszyję coś co w ogóle nie jest w moim stylu, ale podobało mi się np na modelce w Burdzie;) no i oczywiście później leży w szafie bo nie mam sumienia tego wyrzucać.
Usuńbardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu i Kasiu:)
UsuńJa za to uwielbiam spódnicę. I już sobie taką z kontrafaudami, zamkiem i paskiem uszyłam. No z 3 uszyłam :P A teraz zabieam się za inne wzory i fasony.
OdpowiedzUsuńLubię takie mocno poszerzone u dołu spódnice. Rewelacja!
OdpowiedzUsuńJa spódnic za bardzo nie noszę, ale faktycznie chyba właśnie w takich najlepiej się czuję
Usuńśliczna :) taka dziewczęca i chyba wygodna? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Raczej wygodna, ale póki co założyłam ją tylko do zdjęcia.
OdpowiedzUsuńŚliczna jest! Ja uwielbiam spódnice, zwłaszcza na jesień kiedy mogę ubrać do nich ciepłe rajstopy i nigdzie nie podwiewa:D Ja bym ją na twoim miejscu zatrzymała :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję:) Ja chyba po prostu nie dobrałam jeszcze dla siebie odpowiedniego fasonu dlatego ich nie noszę.
UsuńTrochę nie mój styl :)
OdpowiedzUsuńSpódniczka bardzo ładnie Ci wyszła, więc tylko chodzić. Ale jeśli Ci nie przypadła do gustu, to jeśli są chętni to jak najbardziej podarować z uśmiechem :) Za to masz już wiedzę co do spódniczek jakie powinny być. Zawsze się czegoś uczymy.:)
OdpowiedzUsuńMyśle, że fajnie wyszła, a tkanina też jest super. Chyba muszę się wybrać do sh w poszukiwaniu moich skarbów.
OdpowiedzUsuń